Okruchy słońca

Okruchy słońca

Jest taka piękna opowieść, która wyjaśnia skąd na świecie wziął się mniszek lekarski. Kiedyś (lub dawno, dawno temu... – tak zaczynają się przecież wszystkie legendy) od słońca oderwał się jego kawałek i gdy z impetem uderzył o ziemię rozprysnął się na miliardy kawałeczków, rozsypując się po łąkach, polanach, błoniach i rozłogach. Te maleńkie słoneczne cząstki to właśnie mniszek lekarski. Piszę kilka słów o mniszku, ponieważ jest rośliną niezwykle popularną i niemal każdy zna go z widzenia ;). Nic, tylko iść na spacer w dzikość i zbierać. Ponadto dzikie rośliny, które właśnie wyrastają z ziemi są zarówno pełne smaku, jak i wartości odżywczych. W przeciwieństwie do nowalijek, które za chwilę pojawią się na straganach, a które nie są niestety zbyt zdrowe, często podlegają silnemu nawożeniu i opryskom. Jest teraz czas, gdy po zimie wyczekujemy (wiem z rozmów z moimi przyjaciółmi wegetarianami, że nie tylko ja - zachowujemy się wszyscy jak przed rozpakowaniem wymarzonego prezentu), aż pojawią się świeże warzywa i często kupujemy te pierwsze, które...
Read More
Homocysteina i kolejny argument za roślinnym odżywianiem

Homocysteina i kolejny argument za roślinnym odżywianiem

Rosnąca liczba badań i analiz laboratoryjnych wykazuje, że podwyższony poziom homocysteiny we krwi powoduje szereg zmian i chorób degeneracyjnych uszkadzających właściwie wszystkie komórki organizmu oraz (jakby tego było mało…) dodatkowo zwiększa stres oksydacyjny. Podwyższony poziom homocysteiny sprzyja rozwojowi miażdżycy, chorób sercowo-naczyniowych, udaru mózgu, chorób neurologicznych (przyczynia się do zapadalności na Alzheimera oraz depresję). Homocysteina jest aminokwasem, którego nadmiar gromadzi się w osoczu krwi na skutek dostarczania do organizmu zwierzęcych pokarmów białkowych (zarówno mięsa, jak i nabiału), przy jednoczesnym niedoborze związków, które odpowiadają za jej prawidłowe metabolizowanie. Prawidłowe stężenie homocysteiny dla dorosłego człowieka wynosi to 5-15 umol/l krwi. Podczas prawidłowo działających przemian metabolicznych homocysteina metabolizuje do cysteiny i metioniny – aminokwasów egzogennych, niezbędnych dla organizmu. Do procesów biochemicznych związanych z przekształcaniem homocysteiny niezbędna jest obecność w organizmie witaminy B6 (dla przekształcenia w cysteinę), B12 (dla przekształcenia w metioninę) oraz kwasu foliowego. Niestety dieta bogata w białko pochodzenia zwierzęcego oraz przetworzone produkty spożywcze (np. białe pieczywo z rafinowanej, oczyszczonej mąki pozbawione niemal zupełnie witamin z grupy B) i...
Read More
Być albo nie być tłustym w czwartek…

Być albo nie być tłustym w czwartek…

Tak, jutro tłusty czwartek i z tej przyczyny wszyscy mówią o pączkach - zatem: mam i ja ;) Co z tymi pączkami? Niestety brutalna prawda jest taka, że poza wartością energetyczną nie dostarczają one organizmowi właściwie żadnych substancji odżywczych (czyli klasyczne puste kalorie). Pączek, w zależności od nadzienia czy też zastosowanego lukru/cukru pudru, to około 250-400 kcal. Czyli tyle, co dobry (duży i zdrowy) obiad :). Jednak biorąc pod uwagę, że tradycja rzecz święta i niektórzy nie wyobrażają sobie tłustego czwartku bez pączka/pączków to dla własnego zdrowia, i spokoju sumienia jednocześnie, polecam wybrać lepszą wersję. (Właściwie to zaczęłam się zastanawiać czy z psychologicznego punktu widzenia lepiej, gdy po nocach straszy nas pączek, którego nie zjedliśmy, czy ten, którego zjedliśmy… Podobno żałuje się tych rzeczy, których się nie zrobiło ;)...). Lepsza wersja pączka to w tym przypadku taki pączek, który w składzie ma tylko podstawowe składniki (mąkę, drożdże, cukier, jajka, mleko, olej). Na pewno nie są to pączki z super-marketu pełne utwardzonych tłuszczów, substancji spulchniających, emulgatorów, substancji...
Read More
Szpinak i inni bohaterowie dzieciństwa

Szpinak i inni bohaterowie dzieciństwa

Pamiętacie Popeye’a? Miał rację! Aby być mocnym trzeba jeść szpinak :) Popeye był bohaterem niejednego dziecka. Z podobną częstotliwością szpinak stawał się antybohaterem dzieciństwa – na skutek złego przyrządzenia i niestety zupełnie niesłusznie. Analiza grup pokarmów przeprowadzona przez badaczy z Uniwesytetu Harvarda potwierdza, że szpinak rzeczywiście ma moc! Wraz ze wzrostem spożycia wskazuje się na znaczące ograniczenie zapadalności na choroby przewlekłe. Ogólnie rzecz ujmując wszystkie jadalne zielone liście korzystnie wpływają na organizm, a jest ich w czym wybierać. Roszponka, rukola, liście buraka, jarmuż, wszystkie rodzaje salat, liście rzodkiewki, kiełki. Dodatkowo zielenina dziko rosnąca, która pojawi się już niebawem. Wymienię tylko podstawowe: mlecz, pokrzywę, koniczynę, niedźwiedzi czosnek. Nieprzebrane bogactwo smaków i aromatów... Zielone liście są najzdrowszą żywnością, a codzienne spożywanie zieleniny skutecznie przyczynia się do wydłużenia życia niwelując ryzyko udaru mózgu i zawału serca. Ponadto chlorofil zawarty w zielonych roślinach odtruwa organizm, a jego molekuły mają zdolność do wiązanie kancerogenów, dzięki czemu nie przedostają się one do DNA. Pełni też istotną funkcję w regeneracji...
Read More
To jedyny dom, jaki masz

To jedyny dom, jaki masz

Tematy związane z ciałem, jego fizycznością i nie tylko, zaczęły mnie interesować już kilka lat temu. Dodatkowo od ponad dwóch lat, pod czujnym i cierpliwym okiem świetnych nauczycieli praktykuję jogę, co niewątpliwie również wpłynęło na wzrost i poszerzenie moich zainteresowań tematem ciała. Aktualnie mam pewność, że ciało jest ważne w wielu wymiarach. W jego strukturach zapisuje się całe życie i wszystkie doświadczenia. Dzięki temu przez pracę z ciałem możemy wiele zmienić, uzdrowić – nie tylko na poziomie fizycznym, ale też mentalnym. Dla mnie podejście to, gdy o nim przeczytałam, z jednej strony było potwierdzeniem przeczuć, a z drugiej strony stanowiło nagłe olśnienie. Błysk, który rozjaśnia to, co jest w pomieszczeniu. Błysk, który oświetla to czego nie widzieliśmy wcześniej tylko dlatego że było ciemno, a nie dlatego, że czegoś tam nie było. Wiecie o czym mówię. Idąc wieloma tropami trafiłam na książki Alexandra Lowena. Amerykańskiego psychiatry i psychoterapeuty, który pracując przez 60 lat stworzył własne podejście terapeutyczne – bioenergetykę. Nurt psychoterapii, który bada nieoczywiste związki...
Read More
Złoto dla zuchwałych

Złoto dla zuchwałych

Kurkuma jest niezwykła. Począwszy od wspaniałego koloru (który barwi ubrania i skórę), aż po jej cudowne wręcz właściwości. Tym razem będzie o Niej. To relatywnie trudna znajoma ponieważ jest cierpko-ostra, gorzka i rozgrzewająco-piekąca. Jednak jej pozytywny wpływ łagodzi te drobne niedogodności. Ma szerokie spektrum działania, nazywana jest naturalnym antybiotykiem. Polifenol kurkumina i inne związki zawarte w kurkumie działają przeciwzapalnie i antyoksydacyjnie, stymulują system immunologiczny, działają pozytywnie na układ pokarmowy (dzięki właściwościom żółciopędnym oraz powodującym wydzielanie hormonów trzustkowych) Ponadto kurkuma wzmacnia organizm, działa tonizująco, oczyszczająco i regulująco. Pozytywnie wpływa na ścięgna (ułatwia ich rozciągania – starożytni jogini wiedzieli to od dawna ;) ) oraz na wygląd skóry. Zdrowotnych, udokumentowanych korzyści tego korzenia jest ponad 600 (!) W medycynie wschodu i ajurwedzie znana, ceniona i stosowana jest od wieków (komentarz dotyczący kurkumy i joginów nie jest żartem). Także zachodnia medycyna, po przeprowadzeniu szeregu analiz, potwierdza fenomenalne właściwości kurkumy. Interesujące są badania, które wykazały, że dzięki zawartości tumeronu kurkuma przyśpiesza naprawcze procesy w ludzkim mózgu (po chorobie lub urazie) pobudzając namnażanie neuronów. Istnieją...
Read More
Gdyby tak przygotować się na wizytę niezapowiedzianego świątecznego wege-gościa

Gdyby tak przygotować się na wizytę niezapowiedzianego świątecznego wege-gościa

Zbliżają się święta i niezależnie od tego, czy ktoś jest do nich bardziej czy mniej przekonany, jest to czas, w którym często spotykamy się z bliskimi. Jest to również czas, w którego świętowaniu towarzyszą nam różne smakowitości. Często słyszę pytania o to, co wówczas przygotowuję, albo co ja będę jadła jak przyjadę… Jest kilka takich potraw, które są zarówno mało kłopotliwe w przygotowaniu, jak również doskonałe w smaku i wegetariańskie (jedna nawet wegańska). Gdyby tak, w Wigilię, w progu pojawił się nagle niezapowiedziany gość - wegetarianin... taka świąteczna niespodzianka - będziecie przygotowani! Oprócz tradycyjnego czerwonego barszczu na zakwasie (który każdy robi trochę po swojemu), pierogów z kapustą i grzybami, kapusty z grochem i nieśmiertelnej sałatki jarzynowej (uwaga! majonez!) można przygotować dwie potrawy, które myślę, że ucieszą większość wege podniebień. 1. Pieczeń z soczewicy z kolorowym pieprzem. O zaletach soczewicy mogę mówić długo i wychwalać ją pod niebiosa zarówno za niezrównany smak, jak i właściwości zdrowotne. Wspomnę tylko, że stanowi wspaniałe źródło białka w diecie wegetariańskiej i...
Read More
Całe owoce cytrusowe i aromaty grudniowych świąt

Całe owoce cytrusowe i aromaty grudniowych świąt

Jakiś czas temu, jedząc mandarynki, zastanawialiśmy się czy osoby, które teraz są dziećmi zapach ten będą kojarzyły z grudniowymi świętami, tak jak my… Pytanie pozostawiam otwarte. Sama jestem pokoleniem Y i dla mnie zapach olejków eterycznych uwalniających się spod rozrywanej mandarynkowej skórki nieomylnie zwiastuje lub wręcz oznajmia święta :) Cytrusy mają wiele pozytywnych właściwości dla naszego organizmu. Wszyscy wiemy o bogactwie witaminy C i takie tam, ale to dopiero początek. Co ważne, odżywczy jest nie tylko sam miąższ, ale również skórka i znajdująca się tuż pod nią biała, gorzkawa część. Bogactwo bioflawonoidów zawarte w skórce przyczynia się do wzmocnienia żył, tętnic, a także pobudza mikrokrążenie – co zapobiega żylakom oraz puchnięciu nóg. Działa również przeciwzapalnie, pobudza cyrkulację limfy czyli zwiększa jej wydajność w odtruwaniu organizmu (czego nie lubi cellulit!). Ważne jest, aby używając skórki z cytrusów wybierać owoce organiczne, niewoskowane. Wówczas można dodać do koktajli i zblendować razem z pozostałymi składnikami kilka pasków skórki z cytryny lub pomarańczy. Można również zetrzeć na tarce cytrusową skórę...
Read More
Coffee my love

Coffee my love

W końcu będzie i o kawie, i o sercu, i o kawie w moim sercu i nie tylko w moim... Znam np. takiego chłopaka z pięknym tatuażem w tej tematyce, który też ma miejsce na kawę w swoim sercu. Mogłabym w tym temacie pisać długo, ale postaram się esencjonalnie, esspresowo. Zaczynamy! Przecież skoro kawa taka dobra to dlaczego mówią na mieście, że jest zła dla serca? Powoduje zwiększenie ryzyka choroby niedokrwiennej itd. (nie wspomnę o ryzyku dla portfela, za sprawą tzw. czynnika latte - polecam uwadze - to akurat prawda). Inni mówią o kawie, że fantastyczna, zawsze elegancka, mała czarna i człowiek kipi energią... Słyszy się o niej niemal wszystko. Każdy ma swoją opinię i szereg potwierdzających tę opinię badań. Jednak! Najnowsze badania wskazują, że optymalna ilość to około 4 filiżanki kawy dziennie - wychodzi więc całkiem sporo. Taka ilość może nawet wpłynąć na zmniejszenie ryzyka choroby niedokrwiennej serca o około 11 %. To może zaparzcie sobie teraz kawę przed czytaniem dalej. Chociaż nie! zostańcie jeszcze...
Read More
Chcę być wege – czyli z czym to się je…

Chcę być wege – czyli z czym to się je…

Co jest ważne, gdy decydujesz się przejść na całkowicie roślinny sposób odżywiania? Otóż niemal to samo, co przy każdej innej diecie – zbilansowane i różnorodne posiłki, zawierające składniki odżywcze, które pozwalają dobrze funkcjonować twojemu organizmowi. Istotnym elementem każdej świadomej diety, rozumianej jako sposób odżywiania, jest wiedza. Najlepiej czerpać ją ze sprawdzonych, naukowych źródeł, z książek, od specjalistów, dietetyków, praktyków. Dodatkowo warto na początku zmian żywieniowych wykonać przynajmniej podstawową morfologię krwi i powtórzyć ją po 3 – 4 miesiącach stosowania diety roślinnej. Poniżej przedstawię kilka najważniejszych elementów, o które warto zadbać oraz podam cenne wskazówki dla osób, które dopiero zaczynają tę przygodę. Jak zacząć? Albo co robić, gdy już się zacznie? Usłyszałam kiedyś, że w tym samym dniu, w którym decydujemy się na rezygnację z produktów odzwierzęcych jednocześnie powinniśmy zacząć łykać witaminę B12. Właściwie zgadzam się z tym stwierdzeniem. Pomimo tego, że ogólnie rzecz ujmując nie jestem zwolennikiem suplementacji, polecam, aby każdy weganin suplementował witaminę B12. Kontynuując tę kwestię polecam również rozważenie dodatkowego dostarczania witaminy D, którą...
Read More