Okruchy słońca
Jest taka piękna opowieść, która wyjaśnia skąd na świecie wziął się mniszek lekarski. Kiedyś (lub dawno, dawno temu... – tak zaczynają się przecież wszystkie legendy) od słońca oderwał się jego kawałek i gdy z impetem uderzył o ziemię rozprysnął się na miliardy kawałeczków, rozsypując się po łąkach, polanach, błoniach i rozłogach. Te maleńkie słoneczne cząstki to właśnie mniszek lekarski.
Piszę kilka słów o mniszku, ponieważ jest rośliną niezwykle popularną i niemal każdy zna go z widzenia ;). Nic, tylko iść na spacer w dzikość i zbierać.
Ponadto dzikie rośliny, które właśnie wyrastają z ziemi są zarówno pełne smaku, jak i wartości odżywczych.
W przeciwieństwie do nowalijek, które za chwilę pojawią się na straganach, a które nie są niestety zbyt zdrowe, często podlegają silnemu nawożeniu i opryskom.
Jest teraz czas, gdy po zimie wyczekujemy (wiem z rozmów z moimi przyjaciółmi wegetarianami, że nie tylko ja - zachowujemy się wszyscy jak przed rozpakowaniem wymarzonego prezentu), aż pojawią się świeże warzywa i często kupujemy te pierwsze, które...