Klasyk.

Jednak tym razem w wersji nowej, nieco eksperymentalnej: wegański i bezglutenowy, z ananasem, z mąki gryczanej.
Nie, nie uciekaj! Jeżeli masz w domu kaszę gryczaną nieprażoną i młynek do mielenia kawy – to tak jakbyś już miała/miał mąkę gryczaną 🙂 Powiem więcej – mi zabrakło gryczanej i dodałam 0,5 szklanki jaglanej.

Potrzebujesz:
2 i ½ szklanki maki gryczanej
2 łyżki siemienia lnianego zalanego 6 łyżkami gorącej wody (tak, to w przepisach stanowi tzw. „wegańskie jajko”)
1 i ½ łyżeczki proszku do pieczenia (lub pół na pół z sodą)
3 banany rozgniecione na puree (1 banan przecięty na pół do dekoracji na wierzch ciasta)|
1/3 szklanki oleju
2/3 szklanki mleka roślinnego (u mnie ryżowe)
około 2 plastry świeżego ananasa pokrojonego w kostkę

Nie dodaję żadnego dosładzacza ponieważ po pierwsze banany są słodkie, a po drugie jest to chlebek ;), a nie ciasto.

Kto chce może dodać ¼ szklanki brązowego cukru lub kilka zblendowanych daktyli namoczonych w gorącej wodzie – też będzie pysznie.

W jednej misce mieszasz składnik suche, w drugiej mokre. Następnie łączysz je razem i po wymieszaniu dodajesz kostki ananasa. Wlewasz ciasto do wysmarowanej formy i wstawiasz do nagrzanego na 180 piekarnika, na około 40 minut (ale nie więcej niż 50).

Chlebek gryczany jest doskonały z dodatkami np. z masłem orzechowym albo dobrym dżemem, abo sam ze sobą i aromatyczną herbatą.
Jak smakuje? Pamiętajcie, że w składzie jest kasza gryczana – tym samym tego smaku nie unikniemy. Wiele osób jednak go lubi, ja również.
Chlebek zawiera w sobie wszystkie fantastyczne właściwości kaszy gryczanej i bananów – witaminy z grupy B oraz szereg składników mineralnych (potas, fosfor, wapń, żelazo, cynk, magnez) i błonnik.

Kasza gryczana jest najlepiej przyswajalnym zbożowym źródłem białka. To dzięki lizynie (aminokwasowi egzogennemu), która jest m.in. niezbędna przy budowie białek mięśniowych, dodatkowo działa też korzystnie na kondycję psychiczną.

Zatem chlebek bananowy z mąki gryczanej ukoi nerwy osób zestresowanych i dobrze zrobi zmęczonym – również treningiem i wysiłkiem fizycznym ;). Gorąco polecam!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *