Must read & festiwale
Spójrzmy prawdzie w oczy (albo słońcu prosto w twarz) - połowa lata za nami. Jak lato, to rzecz jasna festiwale i to nie tylko muzyczne. Popularność z roku na rok zyskują festiwale literackie, które baaardzo lubię i których jeszcze kilka czeka w sierpniu na odkrycie.
Przepadam wręcz za dobrą literaturą, dobrą książką, opowieścią, historią, która porywa i pochłania tak, że świat zewnętrzny niemal przestaje istnieć. Na festiwalach można spotkać autorów, których zna się tylko z zadrukowanych stronic, porozmawiać, posłuchać ich przemyśleń, zaczerpnąć rozlicznych inspiracji.
W najbliższy piątek 9 sierpnia rusza jeden z moich faworytów – Zakopiański Festiwal Literacki.
To już czwarta edycja, która w tym roku potrwa do niedzieli 11 sierpnia. Śledzę go i bywam od momentu powstania. Cenię ze względu na lokalizację z widokiem na ukochane Tatry, klimat
i doskonałą organizację oraz zawsze świetnych gości – pisarzy, publicystów, muzyków (sic!).
W tym roku również tematyka momentami ociera się o szeroko pojętą literaturę górską.
W piątek gościem festiwalu będzie Anna Kamińska – autorka biografii polskich himalaistek: Wandy...